Dziś urodziny obchodzi Bill Weasley
Sto lat!
"Wszystkich, którzy wiedza coś w sprawie, prosimy o niezwłoczny kontakt." ~ Benedykt Selwyn (ojciec zaginionego)
"Czy szkoła nie powinna przygotowywać uczniów do prawdziwego życie? Chyba właśnie takie jet jej zadanie. A mugoloznawstwo wydaje się być w tej sytuacji równie istotne co zaklęcia czy obrona przed czarną magią. Z resztą kto nie chciałby poznać piękna mugolskiej poezji lub telewizji?!" ~ Veronica ShelleyWielu naszych czytelników ma jednak nieco odmienne zdanie. Oto niektóre z wypowiedzi które w ostatnim czasie przysłały państwa sowy:
"To czysta głupota! Niedługo dzieciaki będą wiedziały o mugolach niż czarodziejach. Już teraz każdy wie jak nazywa się gość który wybudował tą kupę żelastwa w Paryżu, a kto pamięta o czarodzieju który zaprojektował Bank Gringotta?" ~ A.J.
"Mugoloznawstwo jest ważne, ale nie na tyle by zmieniać program nauczania. Od wieków naucza się historii magii czy eliksirów. Mugoloznawstwo to stosunkowo nowy przedmiot. Z tego co wiem wprowadzono go dopiero w XVIII wieku." ~ Historyk
"Nie jesteśmy mugolami, a mugole to nie czarodzieje. Trezba o tym pamiętać i zachować jakąś równowagę. Już widzę jak niektórzy wpadają na pomysł, by za pomocą czarów pomagać mugolom. Następną inicjatywą pani Bones będzie chęć ujawnienia całej społeczności czarodziejów przed mugolami." ~ Jasnowidz
"Chciałabym wierzyć, że to takie proste. Dzieciaki się zbuntują. Czarodzieje z natury są niechętni do mugoli" ~ T. F.Dlaczego w takim razie ministerstwo planuje wprowadzić reformę? Odpowiedź jest prosta. Udziela nam jej znawca zachowań czarodziejów - Robert Nesmith.
"Czarodzieje w ministerstwie obawiają się odrzucenia projektu reformy w związku z panującym naciskiem na tolerancję mugoli i mugolaków. Członkowie Komisji Edukacji nie chcą głośno mówić co myślą... a myślą czasem na prawdę róże rzeczy, także takie, których lepiej nie mówić głośno. Problem powstaje wtedy, gdy zaczyna brakować zdrowego rozsądku. Kiedyś mieliśmy do czynienia z podobnym zjawiskiem. Wszyscy, którzy popierali mugoli i ich prawa żyli w niebezpieczeństwie z powodu działających grup przestępczych [np. Śmierciożerców - dopisek red.] Teraz jednak nie ma czego się obawiać. To zwykła dyskusja polityczna. Wydaje mi się, że urzędnicy, z taką łatwością zatwierdzają projekt, bo chcą jak najszybciej uciec od tego problemu, a bezpieczniej jest się zgodzić niż polemizować." ~ Robert Nesmith