środa, 16 grudnia 2015

Prorok Codzienny

Selwynowie a Ministerstwo?
dla Proroka Codziennego - Amanda Bittern
4 najpopularniejsze teorie dotyczące zaginięcia Christophera Selwyna i jego żony
_________________________________________________________
"Minęły już dwa tygodnie od zaginięcia Christophera Selwyna i jego żony. Cały czas nic nie wiadomo o tym gdzie są i czy żyją. Nie nawiązali kontaktu z rodziną." - informacja z ostatniego wydania Proroka
Prorok Codzienny na bieżąco informuje swoich czytelników o tym ciągłym "braku informacji". Rodzina pana Selwyna twierdzi jednak, że komunikat o zaginięciu został już zepchnięty na ostatnią stronę, w boczną kolumnę między nekrologi a porady Doktor Meduzy, tuż obok krzyżówek. Skandal!
Nie wiem czy rodzina Selwyn docenia ile starań wkładamy w chęć pomocy, (chociaż osobiście jestem przekonana, że starania te i tak są zbyt duże) ale wygląda na to, że życie całego społeczeństwa powinno kręcić się wokół tej "tragedii".
Czy na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zaginiecie jakiegokolwiek czarodzieja aż tak zatrząsnęło naszym życiem? Otóż nie. Łatwo możemy postawić tezę, według której ministerstwo ma związek z zaginięciem małżeństwa Selwynów.
W dzisiejszym artykule postaram się opisać kilka teorii, które mają na celu wytłumaczenie obecnej sytuacji.
(dziękuję czytelnikom za wszystkie listy przesłane do naszej redakcji).


1. Benedykt Selwyn finansowo wspiera Ministerstwo Magii.
Słynący z dużego majątku Benedykt Selwyn (lat 68), wiceszef Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów (czarty po Ministrze Magii najwyższy urząd w ministerstwie) od zawsze mieszał sie w sprawy polityki. W młodości związany z Departamentem Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów szybko wzbił się na szczyt (z pewnością za sprawą rodzinnych konszachtów). W czasie kadencji Domhnalla Dubh'a pełnił funkcję przewodniczącego Międzynarodowego Urzędu Prawa Czarodziejów. Później awansował na szefa całego departamentu. W tym czasie wprowadził do ministerstwa swojego najstarszego syna Wilberta Selwyna (lat 42). Później przeniósł sie do Departamentu Przestrzegania Prawa, a w wielu zaledwie 55 lat został mianowany sędzią Wizengamotu zostając tym samym najmłodszym spośród członków (dzisiejsza średnia wieku sędziów to ok. 70 lat). 
Na pierwszy rzut oka możemy dostrzec, że zawrotna kariera członków tej rodziny nie może być przypadkowa. Przykładem może być coroczne przyjęcie Bożonarodzeniowe organizowane w rezydencji w Yorkshire, na którym zjawiają się najwybitniejsi politycy i urzędnicy, wielokrotnie z Ministrem Magii na czele. (Swoja drogą ciekawe czy i w tym roku zostanie odwołane ze względu na zaginięcie Christophera Selwyna).


Benedykt, w wieku 65 lat postanowił zostawić funkcję sędziego (dlaczego?) i objąć stanowisko wiceszefa Departamentu Przestrzegania Prawa (podobno z względu na doświadczenie).
Selwynowie od lat muszą wspierać ministerstwo finansowo. Chodzi plotka o tonach złota w ich skarbcu u Gringotta. Z pewnością nieprzypadkowo żona Christophera Selwyna, Hiacynta pracuje na zlecenie tego banku - wszystko zostaje w rodzinie. 
Zaginięcie najmłodszego syna musiało wstrząsnąć zapatrzonymi we własne interesy Selwynami więc ministerstwo wypruwa sobie żyły w poszukiwaniu zaginionego. Co jeśli stały przypływ złota ustanie? Całe szczęście, że Prorok Codzienny pozostaje niezależny od ministerstwa, choć jestem ciekawa co stanie sie po publikacji tego artykułu.

Kolejna teoria poniekąd łączy się z powyższą. Skoro wiceprzewodniczący Benedykt Selwyn osiągnął już tak wiele, jaki może być jego kolejny cel?

2. Benedykt Selwyn lub jego syn planują zostać przyszłym ministrem magii.
Czego więcej może pragnąć bogaty czarodziej z dużym doświadczeniem na wysokim stanowisku niż zostania Ministrem Magii? Ja tego nie wiem, ale jestem pewna, ze nie ma wielu takich rzeczy, które zdołałyby zadowoli wiceszefa największego departamentu. Niewątpliwie znalazłby szerokie grono wsparcia, przecież przyjaźń z Selwynami to same korzyści. Przekonać się o tym mógł nowy zarządca Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, zaledwie trzydziestosiedmioletni Neil Harris. Został powołany na urząd kilka miesięcy temu, po tym jak jego poprzednik odszedł na emeryturę.
Z uzasadnienia departamentu dowiadujemy się że pan Harris to "osoba wyjątkowo sumienna i pracowita, od wielu lat związana z departamentem, doceniana i szanowana przez wszystkich pracowników. Neil Harris zawsze wyróżniał się swoim zaangażowaniem w każdym z podjętych działań. Doskonale zna zasady działania urzędu i w pełni zasługuje na urząd szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów. Za najwyższą wartość uznaje Prawo Czarodziejów." 
Pięknie napisane, jednak odnoszę wrażenie że jest inny argument przemawiający za obsadzeniem w roli "drugiego człowieka w ministerstwie" tego jakże sumiennego i pracowitego chłopaka. Otóż pan Neil Harris jest starszym bratem żony Christophera Selwyna, a synowej Benedykta Selwyna. Kolejny dowód na to, jak duży wpływ mają więzi rodzinne w naszym kochanym Ministerstwie Magii. Pytanie dlaczego senior rodu nie zamierza sam objąć stanowiska szefa tegoż departamentu? Możliwe, że planuje od razu zostać Ministrem Magii.

Jest także druga opcja. Dobrze wiemy, że Benedykt Selwyn świetnie sie czuje w roli "szarej eminencji". Jego wpływ na podejmowane decyzje z całą pewnością jest znaczący, jednak wiele nie zdołamy mu udowodnić.
Skoro tak, może wolałby gdyby to jego syn - Christopher został głównym magiem w ministerstwie? Z pewnością wtedy miałby jeszcze większa rolę w tym, co dzieje się aktualnie w sferze publicznej, nie biorąc tym samym bezpośredniej odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Sam przecież piastuje jedynie stanowisko zastępcy szefa jednego z departamentów.

Tylko jaki cel ma upozorowanie zaginięcia syna? Odpowiadam: zdobycie popularności. 
Benedykt Selwyn może zgrywać teraz zatroskanego ojca i teścia, jednak gdy tylko sprawy wrócą do normy popularność pana Christophera Selwyna znacznie wzrośnie, a wielu na pewno zainteresuje się jego historią.
Któż nie uznałby go wtedy za godnego stołka Ministra?

3. Zaginięcie Christophera Selwyna hamuje wdrożenie reformy edukacyjnej. 
Wszyscy słyszeli o zamieszaniu w sprawie mugoloznawstwa w Hogwarcie. Jedni chcą, inni nie. Oczywiście ministerstwo nie wie co robić, komu się narażać? Sympatykom mugoli czy mającym przestarzałe poglądy rodzinom czystej krwi? Najłatwiej byłoby uciszyć sprawę. Osobą która najlepiej do tego się nadała był Christopher Selwyn, prawdopodobnie następca Delmara Mobley'a (szefa Wydziału Edukacji). Ze względu na jego nieobecność nie mogą zostać podjęte żadne istotne decyzje. Gratulujemy pomysłowości. Niestety pan Selwyn będzie kiedyś zmuszony wrócić z 'urlopu'. Do tego czasu może uda się przekonać opinie publiczna do zmiany poglądu na sprawę. 
(z którą nie zgadza sie ministerstwo)


4. Żona wiceszefa Komisji Edukacji jest wilkołakiem.
Udało nam sie dotrzeć do ciekawej teorii na temat Hiacynty Selwyn (lat 35). Jej bliska znajoma udzieliła nam anonimowego wywiadu w którym wyznaje, że otrzymała wiadomość od przyjaciółki. 

rzeczona fotografia

"Hiacynta często do mnie pisze. Przynajmniej raz w tygodniu mam od niej wiadomość. Kiedy wybrali się z Chrisem do Glen Coe obiecała wysłać zdjęcie. Fotograię dostałam, ale następnego dnia przyleciała kolejna sowa z listem. To było bardzo krótkie, jakby pisane pod presją i z wielkim wysiłkiem. Z tego co wyczytałam wynikało, że podczas pełni zaatakował ich wilkołak i Hiacynta jest ranna. Jej mąż odpędził zwierze ale ukrywają się w lesie. Hiacynta podejrzewa, że on ją tam zostawi... Hańbą dla całej rodziny byłby wilkołak pośród nich. Wszyscy wiemy jakie oni mają poglądy. Potwornie się martwię." - przyjaciółka Hiacynty Selwyn
 Moja informatorka nie podaje nazwiska ze względu na swoje bezpieczeństwo, a list spaliła by nie wpadł w niepowołane ręce. 


Do tej pory nikt z rodziny nie komentował przytaczanych teorii, pomimo że większość z nich od dawna budzi ekscytację opinii publicznej

Wszystkie opisane teorie są podparte na faktach lub opiniach różnych osób.  

 Amanda Bittern

środa, 11 listopada 2015

Prorok Codzienny

News>Pilne>Ministerstwo Magii
ZAGINIĘCIE WICEPRZEWODNICZĄCEGO
_________________________________________

Christopher Selwyn, pracownik Wydziału Edukacji w Departamentu Przestrzegania Prawa, a także wiceprzewodniczący tegorocznej Komisji Edukacji jest poszukiwany.
Jego rodzina zgłosiła wczoraj zaginięcie. Selwyn nie stawił się w pracy po minionym, tygodniowym urlopie. Od trzech dni nie nawiązał kontaktu ani z rodziną ani z ministerstwem.
Selwyn miał przebywać w okolicach doliny Glen Coe. W sobotę spotkał się z córką w Hogsmeade i tam też spędził noc. Nie wiadomo gdzie przebywa teraz i czy wciąż żyje.
"Wszystkich, którzy wiedza coś w sprawie, prosimy o niezwłoczny kontakt." ~ Benedykt Selwyn (ojciec zaginionego)
Osoby śledzące ostatnie wydarzenia w ministerstwie wiedzą, że Selwyn ma powiązania z dyskusją dotyczącą wprowadzenia obowiązku mugoloznawstwa w Hogwarcie. Być może mamy do czynienia z chęcią odwrócenia uwagi społeczności od problemów ministerstwa, albo sam Selwyn wolał usunął się w cień pozorując zaginięcie.

Jego żonę Hortensję również uznaje sie za zaginioną.

Praca Komisji Edukacji została zawieszona do odwołania.

sobota, 7 listopada 2015

Prorok Codzienny

News>Ministerstwo Magii
Ukłon w kierunku mugoli
"Mugoloznawstwo - urzędnicy chcą jak najszybciej uciec od tego problemu"
__________________________________________________________
Jesteśmy świadkami historii! Prawdopodobnie rozporządzenie ws."Wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie", o którym pisaliśmy już jakiś czas temu, zostanie przegłosowane podczas najbliższego posiedzenia Komisji Edukacji.
Co to oznacza? Otóż uczniowie Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie otrzymają na listę przedmiotów obowiązkowych jeszcze jeden - mugoloznawstwo. Do tej pory obowiązkowymi przedmiotami były: zaklęcia i uroki, historia magii, transmutacja, eliksiry, zielarstwo, astronomia, obrona przed czarną magią oraz latanie na miotłach obecne jedynie w klasach pierwszych.
Co się stało, że zmiany są konieczne?
Pani Lidia Bones z pewnością zna na to odpowiedź. Młoda urzędniczka zdobyła dużą popularność głosząc swoją tezę, że "w dzisiejszych czasach wiedza na temat mugoli jest kluczowa". Uważa ona także, że dzieci uczęszczające na te lekcje mają w życiu o wiele łatwiej niż ci, którzy nie chodzili na ten przedmiot. W swoich felietonach, publikowanych w "Tygodniku Czarownica" lub artykułach naukowych w "Gazecie genialnie niemagicznej". Pani Bones ma dużą grupę zwolenników. Jednym z nich jest nauczycielka mugoloznawstwa w Hogwarcie, panna Veronica Shelley.
"Czy szkoła nie powinna przygotowywać uczniów do prawdziwego życie? Chyba właśnie takie jet jej zadanie. A mugoloznawstwo wydaje się być w tej sytuacji równie istotne co zaklęcia czy obrona przed czarną magią. Z resztą kto nie chciałby poznać piękna mugolskiej poezji lub telewizji?!" ~ Veronica Shelley
 Wielu naszych czytelników ma jednak nieco odmienne zdanie. Oto niektóre z wypowiedzi które w ostatnim czasie przysłały państwa sowy:
"To czysta głupota! Niedługo dzieciaki będą wiedziały o mugolach niż czarodziejach. Już teraz każdy wie jak nazywa się gość który wybudował tą kupę żelastwa w Paryżu, a kto pamięta o czarodzieju który zaprojektował Bank Gringotta?" ~ A.J.
"Mugoloznawstwo jest ważne, ale nie na tyle by zmieniać program nauczania. Od wieków naucza się historii magii czy eliksirów. Mugoloznawstwo to stosunkowo nowy przedmiot. Z tego co wiem wprowadzono go dopiero w XVIII wieku." ~ Historyk
"Nie jesteśmy mugolami, a mugole to nie czarodzieje. Trezba o tym pamiętać i zachować jakąś równowagę. Już widzę jak niektórzy wpadają na pomysł, by za pomocą czarów pomagać mugolom. Następną inicjatywą pani Bones będzie chęć ujawnienia całej społeczności czarodziejów przed mugolami." ~ Jasnowidz
"Chciałabym wierzyć, że to takie proste. Dzieciaki się zbuntują. Czarodzieje z natury są niechętni do mugoli" ~ T. F.
 Dlaczego w takim razie ministerstwo planuje wprowadzić reformę? Odpowiedź jest prosta. Udziela nam jej znawca zachowań czarodziejów - Robert Nesmith.
"Czarodzieje w ministerstwie obawiają się odrzucenia projektu reformy w związku z panującym naciskiem na tolerancję mugoli i mugolaków. Członkowie Komisji Edukacji nie chcą głośno mówić co myślą... a myślą czasem na prawdę róże rzeczy, także takie, których lepiej nie mówić głośno. Problem powstaje wtedy, gdy zaczyna brakować zdrowego rozsądku. Kiedyś mieliśmy do czynienia z podobnym zjawiskiem. Wszyscy, którzy popierali mugoli i ich prawa żyli w niebezpieczeństwie z powodu działających grup przestępczych [np. Śmierciożerców - dopisek red.] Teraz jednak nie ma czego się obawiać. To zwykła dyskusja polityczna. Wydaje mi się, że urzędnicy, z taką łatwością zatwierdzają projekt, bo chcą jak najszybciej uciec od tego problemu, a bezpieczniej jest się zgodzić niż polemizować." ~ Robert Nesmith
Dowodem na to może być na przykład fakt, że wiceprzewodniczący tegorocznej Komisji Edukacji - Christopher Selwyn, w ostatnich chwili wziął tygodniowy urlop. Możliwe, że nie będzie obecny na obradach i głosowaniu ws."Wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie". Szef Wydziału Magicznej Edukacji oraz przewodniczący komisji - Delmar Mobley oznajmił dziś, że brak jednego obradującego nie będzie miał decydującego wpływu, a pan Selwyn powinien wrócić jeszcze przed kończącym głosowaniem.

Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej ankiecie!
(sowy z odpowiedziami przesyłamy prosto do redakcji "Proroka Codziennego")

środa, 4 listopada 2015

Ponownie w świecie magii!

Po czterech latach od premiery "Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci II" ponownie możemy zanurzyć sie w świecie magii (chociaż ja ani na chwilę nie wypłynęłam na powierzchnię) i wyczekiwać premiery najnowszego filmu z uniwersum autorstwa J.K.Rowling - "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć"(nie mamy jeszcze oficjalnego polskiego tłumaczenia nazwy filmu).
Dzisiejszy dzień (4 listopada 2015) jest przełomowy! Otóż prace nad filmem rozpoczęły się we wrześniu 2013 roku, a produkcja (pierwsza z planowanych trzech) będzie miała premierę 16 listopada 2016 roku, jednak już dziś możemy podziwiać pierwsze kadry oraz pracę na planie. 

Magazyn "Entertainment weekly" opublikował dziś wygląd swojej najnowszej okładki:

Na okładce - Eddie Redmayne, czyli Newton Skamander.

Obsada:

Eddie Redmayne - Newton Scamander

Katherine Waterston - Porpentina Goldstein

Alison Sudol - Queenie Goldstein

Dan Fogler - Jacob

Colin Farrell - Graves

Samantha Morton - Mary Lou

Ezra Miller - Kredan

Faith Wood
- Modesta


Poza okładką udostępniono także kilka innych zdjęć.









Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: fabuła filmu opowiada o przygodach słynnego magizoologa Newtona Skamandera (autora szkolnego podręcznika "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć"). Rzecz dzieje się w Nowym Jorku z lat dwudziestych. Za scenariusz odpowiedzialna była sama J.K.Rowling.

3 listopada otwarto oficjalną stronę internetową filmu oraz opublikowano logo (a także odpowiedniki w dziesięciu językach m.in.: koreańskim, francuskim czy tajskim)


Do premiery filmu został jeszcze rok, a kampania reklamowa już zapowiada się na ogromną skalę. Obyśmy się nie zawiedli.

piątek, 30 października 2015

sobota, 10 października 2015

Prorok Codzienny

Polityka>Ministerstwo Magii>Wydział Edukacji>Hogwart
Hogwart bliżej mugoli
"W dzisiejszych czasach [...] wiedza na temat mugoli jest kluczowa! Mugoloznawstwo powinno być obowiązkowym  przedmiotem nauczanym od pierwszej do piątej klasy. "
_________________________________________________________________


Mogłoby się wydawać, że wydarzenia z końca lat 90' zakończą problemy związane z nietolerancją Mugolaków. Otóż dowiedzieliśmy się, że na ostatnim posiedzeniu Wydziału Edukacji (podlegającemu Departamentowi Przestrzegania Prawa Czarodziejów) wypłynęła pewna inicjatywa. Jedna z obecnych - Lidia Bones wstrząsnęła zgromadzonymi.

Udało mi się porozmawiać z urzędniczką, która z chęcią powtórzyła mi co myśli na temat mugoloznawstwa w szkołach.
"Mugoloznawstwo wiąż postrzegane jest jako niepotrzebny przedmiot, a jego wykładowców uważa się często za nieudaczników w karierze pedagoga. Jestem zupełnie innego zdania. Sądzę, że w dzisiejszych czasach, gdy czarodzieje co raz bardziej otwierają się na społeczeństwo mugoli, wiedza na ich temat jest kluczowa! Ministerstwo często jest alarmowane tylko dlatego, że czarodziej utknął w drzwiach automatycznych czy próbował potraktować zaklęciami samoobsługową kasę w supermarkecie. Uważam, że to zupełnie zbędne incydenty, które zabierają cenny czas naszym pracownikom. Myślę, że mugoloznawstwo powinno być obligatoryjnym przedmiotem nauczanym od pierwszej do piątej klasy. " ~ Lidia Bones
Cyrus Tavare
Obok pani Bones głośno wypowiada się także Cyrus Tavare, pracownik Wydziału Edukacji, dawniej Amnezjator.
"Proponowałem coś podobnego kilka lat temu, ale informacja rozeszła się bez echa. Teraz nie zamierzamy odpuszczać! Mam doświadczenie w pracy z mugolami. Nie raz można byłoby uniknąć użycia czarów w ich obecności, gdyby czarodzieje wiedzieli więcej na ich temat." ~ Cyrus Tavare
Przyjrzeliśmy się nieco pani Lidii Bones. Utarło się, iż rodzina Bonesów posiadaja koneksje z Ministerstwem Magii. Rzeczywiście łatwo zauważyć, że większość jej członów odnajduje tu swoje powołanie. Ojciec pani Bones od lat pracuje w Biurze Dezinformacji, natomiast matka, córka mugolskiego prawnika, przez wiele lat była ministerialną sekretarką, dziś jest na emeryturze. Lidia Bones ma dwie siostry, które także zatrudnione są w ministerstwie W czasach Lidia szkolnych należała do Ravenclawu. Owutemy zdawała z mugoloznawstwa, zaklęć, historii magii, numerologii oraz eliksirów. W wieku 18 lat zaczęła praktyki w administracji Wizengamiotu, potem przeniosła się do  Wydziału Niewłaściwego Użycia Czarów. Długo jednak tam nie została i jako 23 latka rozpoczęła pracę w Wydziale Edukacji. Dziś ma 29 lat, męża i trzyletniego syna. Wszyscy razem mieszkają w Londynie.

Lidia Bones
Młoda urzędniczka zebrała już kilkunastoosobową grupę poparcia. Większość z nich pochodzi z Urzędu Łączności z mugolami, więc nie mają głosu w sprawach Wydziału Edukacji, jednak ich działalność rozpowszechnia wśród społeczeństwa twierdzenie, że uznanie mugoloznawstwa za obowiązkowe to bardzo dobre posunięcie. 

Odezwały się już jednak głosy sprzeciwu. Wydział Edukacji jest zdecydowanie podzielony. Wielu czarodziejów, tak jak zauważyła pani Bones, sądzi, że przedmiot ten nie jest wart takiej uwagi, a poszerzanie wiedzy na temat mugoli godzi w godność czarodzieja.
Bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się z Delmarem Mobley'em, szefem Wydziału Edukacji, jednak nie zastaliśmy do w biurze. Rzecznik wydziału oznajmił, że odbędzie się dyskusja w sprawie "wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie".

Jako jeden z przeciwników pani Bones, Christopher Selwyn, syn Benedykta Selwyna (wiceszefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów) zgodził się ze mną porozmawiać.


Redaktor: Czy to prawda, że nie zgadza się pan z pomysłem pani Lidii Bones?
Christopher Selwyn:  Ależ oczywiście, że się nie zgadzam. Rozumiem powody, dla których poruszono ten temat i sądzę, że argumenty zwolenników wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa są nie najgorsze, ale  miałby może sens jakieś 100 lat temu.
R: Skąd ta opinia?
S: Otóż wydaje mi się, a właściwie jestem pewien, że w dzisiejszych czasach młodzi czarodzieje są już bardzo oswojeni z mugolami. Chociażby nadążają za zmieniającą się modą co nie udawało się naszym dziadkom. Jeśli nawet nie mają bezpośredniego kontaktu z mugolami, to z ich kulturą stykają się na co dzień choćby w szkole wśród przyjaciół pochodzących z mugolskich rodzin. 
 R: Sądzi pan, że to wystarcza?
S: Tak. W Hogwarcie uczniowie mają już w tym momencie natłok zajęć i nie sądzę by dokładanie kolejnych coś tu zdziałało. Chciałbym też podkreślić, że popularność mugoloznawstwa wzrasta samoistnie. W trzeciej klasie co raz więcej uczniów wybiera ten przedmiot i większość z nich pisze potem Owutemy. Tak wynika ze statystyk.[...] Wiedzą, że jest to dobry krok w przyszłość, bo dziś Biuro Łączności Z Mugolami rozrasta się w ekspresowym tempie i potrzebuje wykwalifikowanych pracowników.
R: Czy to prawda, że jest pan w ogóle przeciwny mugoloznawstwu w Hogwarcie.
S: Oczywiście, że nie [..] Mugoloznawstwo od dawna budzi kontrowersje, ale jedynie konserwatywnych środowiskach.
R: Czyli takich jak pańska rodzina? Jaka jest opinia pańskiego ojca na ten temat?
S: Myślę, że nie muszę odpowiadać na te spekulacje, bo nie mają one nic wspólnego z tą sprawą. [...] Chociaż Wydział Edukacji podlega Departamentowi Przestrzegania Prawa Czarodziejów to mój ojciec nie jest członkiem Komisji Edukacyjnej i nie ma głosu w sprawach tego wydziału. 
Selwynowie znani są jako jeden z rodów czystej krwi, który wciąż kultywuje tradycje. Oczywiście od wielu lat starają się odciąć od opinii "nietolerancyjnych". Pomimo, że Christopher Selwyn chce uchodzić za nieuprzedzonego, trzeba zauważyć, że jego żona, również pochodzi z rodziny stricte czystokrwistej.

dom Selwynów

Mimo wszytko pan Selwyn "delikatnie" określa swój sprzeciw. Haywood Malfoy, znany ze swoich poglądów powiedział dziś.
"Prędzej trolle zaczną gadać niż w Hogwarcie będzie obowiązywał taki przedmiot. Nie mam pojęcia kto o zdrowych zmysłach zajmie sie tą sprawą. To marnowanie czasu! Czarodziejom wystarczy inteligencji i sprytu żeby poradzić sobie z mugolami na co dzień, a od poważnych spraw mamy odpowiednie służby. Dziękuję." ~ Haywood Malfoy
 O przebiegu dyskusji będziemy informować na bieżąco.

Zachęcamy czytelników do przesyłania nam swoich opinii na temat dyskusji w sprawie "Wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie".




S. Engel

niedziela, 4 października 2015

sobota, 19 września 2015

Nowe Pottermore nadchodzi

Jeśli na bieżąco zaglądacie na stronę pottermore.com musieliście zauważyć niemałe zamieszanie które powstało wokół niej.


Do tej pory portal był raczej skierowany do młodszych użytkowników, który dopiero rozpoczynali przygodę z Harrym Potterem, a interaktywne ilustracje rozdziałów miały zachęcić do czytania lub odsłuchiwania audiobooków. Ogólnie nie najlepiej się to sprawdziło, bo "z Pottermore korzystają głównie starsi nastolatkowie i kobiety w różnym wieku". Gry na stronie, takie jak warzenie eliksirów czy pojedynkowanie się, były ciekawą zabawą tylko przez pewien czas. Osobiście w pojedynkach zawsze przegrywam, nie wiem co robię nie tak. Natomiast eliksiry robiłam z zamiłowaniem przez kilka pierwszych tygodni, potem nie miałam na to czasu. Niestety można, że Pottermore nie było spełnieniem marzeń, a aktywność na stronie była widoczna jedynie gdy zamieszczano nowy tekst od J.K. Rowling. Z czasem usunięto nawet potliwość dodawania komentarzy, co dla wielu było bardzo przykrą informacją.
Teraz Pottermore ma przejść kompletną reformację!


W zeszłym tygodniu Hufflepuff zdobył ostatni Puchar Domów. (nagrodą było zamieszczenie obrazka o sławnych Puchonach. Patrz: prawo)
Oznacza to, że nowa strona nie będzie zawierała elementu rywalizacji między domami poprzez punkty. Dobrze czy źle - nie wiem, ale na pewno inaczej. Jestem ciekawa czy dla nowych użytkowników będą dostępne testy na przynależność do domu czy różdżkę. Mam nadzieje, że te opcje pozostaną oraz, że konta które teraz istnieją na stronie Pottremore nie zostaną usunięte. Jestem bardzo związana z moim nickiem, może to głupie, ale chciałabym żeby został razem z innymi osiągnięciami mojego kąta, gdybym chciała kiedyś poszperać w zdobytych przeze mnie przedmiotach, książkach czy ingrediencjach. Niestety wciąż jest mało informacji na temat nowej strony. Opublikowano odświeżone logo (które możecie zauważyć u góry postu) lecz poza tym i kilkoma screenami wiemy nie wiele. 




Nieco niepokojący jest fakt, że na stronie będą używane zdjęcia z filmów. Osobiście nie uważam tego za najlepszy pomysł, bo nie poszerzy dotychczasowych informacji. Poza tym zakochałam się w ilustracjach zamieszczanych na pottermore



Nowa odsłona pottermore.com ma także zawierać nowości z filmów "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" o raz spektaklu "Harry Potter i Przeklęte Dziecko".

Jeszcze prze pewien czas będziemy mogli otrzymać certyfikat ukończenia 'nauki' w starym pottermore. Moim zdaniem warto sobie zapisać ten obrazek :)

Nie mogę się doczekać aż nowa strona zostanie otwarta, chociaż mam wiele obaw związanych. Pamiętam jak w kwietniu 2012 czekałam na otwarcie wersji beta dla wszystkich użytkowników... Teraz jest podobnie.

Hermiona Granger

Hermiona Weasley obchodzi dziś urodziny ;)


Wszystkiego najlepszego
!!!

wtorek, 18 sierpnia 2015

Pojedynki czarodziejów (+lista zaklęć pojedynkowych)

Pojedynki czarodziejów (dueling) - sposób rozwiązywania konfliktów między dwoma czarodziejami. Kończy się w chwili obezwładnienia jednej ze stron lub śmierci uczestnika. 

Historia

Średniowiecze
Pojedynki czarodziejów prawdopodobnie są organizowane od tysięcy lat. Z pewnością były bardzo popularne w średniowieczu. Wtedy też, podczas organizowanych turniejów czarodziejskich pojedynki były jedną z konkurencji. 

W 1379 roku w Dartmoor odbył się Turniej Pojedynków, w którym zwyciężyła  Elizabeth Smudgling. Swoje osiągniecie zawdzięczała użyciu zaklęcia Expelliarmus, które podobno sama wymyśliła.

W 1430 roku zwyciężczynią konursu pojedynków na turnieju All-England Wizarding została Alberta Toothill. Przy pomocy zaklęcia powodującego wybuchanie przedmiotów pokonała Samsona Wiblina, faworyta magicznych zawodów. Za ten wyczyn Alberta została umieszczona na Kartach z Czekoladowych Żab

Czarodzieje wielokrotnie brali udział w mugolskich pojedynkach. Gdy nie uchwalono jeszcze Międzynarodowego Kodeksu Tajności i czarodzieje swobodnie mieszkali wśród mugoli często dochodziło do pojedynków miedzy nimi. Nie korzystali jednak z różdżek, ponieważ uznawano to za niesportowe zachowanie (co nie znaczy, ze i do takich sytuacji nie dochodziło). Do obrony używano mieczy. 
Podobnie jak w świecie mugoli i w świecie czarodziejów miecze ogrywając istotną rolę w historii oraz wielu legendach. Miecz Króla Artura - Excalibur, Miecz Fragarach (jeden z Cztery Skarbów Tuatha) czy słynny Miecz Godryka Gryffindora (który czasem zostaje porównywany do Excalibura z powodu wielu łączących obydwa miecze cech).

Wiek XVII
Był to prawdopodobnie czas największego spopularyzowana magicznych pojedynków w śród arystokracji. Walczono głównie w obronie honoru, ale także o damy i tytuły.
Z pewnością powstały wtedy tez kodeksy honorowe, które dokładnie określały prawa i obowiązki wyzwanego i wzywającego, zastępców oraz prowadzącego pojedynek, a także samego sposobu pojedynkowania się. Spowodowało to zmniejszenie ilości zgonów, ponieważ zaczęto rywalizować dla samego zwycięstwa i własnej satysfakcji.


Sekundant - jest to osoba, która w czasie oficjalnego pojedynku, w razie potrzeby zastępuje poległego i walczy w jego sprawie. Wcześniej zajmuje się także wytyczeniem czasu i miejsca starcia.

Współczesność
We współczesnym, magicznym społeczeństwie nikt nie pojedynkuje się na śmierć i życie. W ogóle pojedynki są bardzo, bardzo rzadkie. Zazwyczaj sama umiejętność pojedynkowania zostaje przekazywana kolejnym pokoleniom jedyne ze względu utrzymania tej tradycji. 

Zasady
Przebieg oficjalnego pojedynku na pewno jest zapisany w specjalnym kodeksie.

Niektóre obowiązujące zasady:
  • przed rozpoczęciem pojedynku wszystkie szczegóły jego dotyczące muszą zostać starannie omówione,
  • w magicznym pojedynku jedyną bronią jest różdżka,
  • osoba, która przyjmuje wyzwanie może wybrać miejsce i czas pojedynku,
  • każdy uczestnik może powołać swojego sekundanta (który ma za zadanie wytyczyć miejsce i czas pojedynku oraz zastąpić poległego sojusznika w walce),
  • przed rozpoczęciem pojedynku należny się ukłonić na znak szacunku do przeciwnika,
  • przed rzuceniem pierwszego zaklęcia uczestnicy stają w pozycjach bojowych,
  • sędzia daje znak, po którym rozpoczyna się walka,
  • pojedynek uznaje sie za zakończony gdy: jedna ze stron się podda, zostanie pozbawiona różdżki, zostanie obezwładniona lub zabita. 
  • rozbrojenie jest uznawane za zwycięstwo honorowe
Zaklęcia i przeciwzaklęcia
Zaklęcia
Lista i opis zaklęć najczęściej używanych w pojedynkach
Wyszczególnię: uroki, transmutacje, 'złe czary', klątwy (dwa ostatnie zaliczane do umiarkowanej czarnej magii, jednak nie są raczej nauczane w Hogwarcie, wiec uczniowie mogą je poznawać z dodatkowych książek np. "Zaklęcia i przeciwzaklęcia") 

- zaklęcia podkreślone w tabeli należą do najbardziej sprawdzonych i najpopularniejszych zaklęć pojedynkowych

- (skala trudności... z przymrożeniem oka ;)
   W (wybitnie trudne)
    P (porażająco trudne)  
    Z (zaskakująco trudne)
    N (niesamowicie trudne)
    O (okropnie trudne)
    T (trudne)

Zaklęcie
Typ
Działanie
Baubillous 
urok N
Wystrzeliwuje z różdżki piorun, który jest szkodliwy dla tego w kogo (lub w co) trafi
Confundus

urok P
Zaklęcie mylące, wprowadzające w błąd
Drętwota

urok Z
Zaklęcie oszałamiające
Expecto Patronum

urok W
Służy nie tylko do obrony przed de mentorami, ale jest także najsilniejszym zaklęciem tarczy
Expelliarmus
(zaklęcie rozbrajające)

urok Z
Pozbawia przeciwnika różdżki
Immobilus

urok N
Zaklęcie powodujące chwilowe ‘zamrożenie’ (zatrzymanie)  ofiary
Incendio

urok O
Zaklęcie podpalające
Protego
(zaklęcie tarczy)

urok P
wyczarowujące niewidzialną tarczę chroniącą przed zaklęciami
Rictusempra

urok O
Powoduje skurcz mięśni brzucha unieszkodliwiając przeciwnika
Titillando
urok N
Powoduje napad śmiechu u ofiary
Wingardium Leviosa

urok T
Zaklęcie lewitacji
Aguamenti

transmutacja W
Powoduje wytrysk strumiena wody z różdżki
Anteoculatia
zły urok N
Sprawia, ze na głowie przeciwnika wyrasta poroże
Colloshoo
zły urok N
zaklęcie, które przykleja buty przeciwnika do ziemi
Densaugeo
zły urok N
Sprawia, że zęby ofiary rosną w bardzo szybkim tempie
Flipendo
zły urok T
Odpychające, podobne do Depulso, jednak bardziej nadając się do pojedynków
Furnunculus
zły urok N
Powoduje wytworzenie czyraków na twarzy przeciwnika
Impedimento
zły urok Z
Chwilowo spowalnia ofiarę
Locomotor Mortis

zły urok Z
Paraliż nóg uniemożliwia poruszanie
Locomotor Wibbly
zły urok Z
uniemożliwia ruch poprzez zwiotczenie nóg
Nagła utrata włosów
zły urok O
Powoduje natychmiastową utratę włosów
Oppugno 
‘Opunio

zły urok P
Zmusza różne przedmioty do ataku na przeciwnika
Relashio
zły urok W
zaklęcie uwalniające lub odrzucenie kogoś od drugiej osoby
Steleus
zły urok O
Powoduje, że przeciwnik kicha przez jakiś czas co jest bardzo rozpraszające
Swędzące Uszy
zły urok Z
Powoduje swędzenie uszu
Tarantallegra
zły urok Z
Zmusza przeciwnika do niekontrolowanych pląsów nóg
Upiorogacek
zły urok P
Sprawia, ze z nosa ofiary wylatuje stado nietoperzy
Zaklęcie odwrócenia kolan
zły urok P
Odwraca kolana na drugą stronę
Zaklęcie potknięcia
zły urok Z
Powoduje potknięcie ofiary
Zaklęcie żądlące

zły urok P
Powoduje opuchnięcie przeciwnika jak przy uczuleniu
Calvorio
klątwa W
Utrata włosów
Confringo

klątwa W
Powoduje wybuch raniący ludzi stojących w jego zasięgu
Expulso
klątwa P
Wybuch odrzucający nawet kilku przeciwników jednocześnie
Mimblewimble
klątwa Z
Język w supeł
Petrificus Totalus
klątwa Z
Zaklęcie pełnego porażenia ciała
Reducto
klątwa W
Niszczenie przedmiotów, silne obrażenia ciała