piątek, 30 października 2015

sobota, 10 października 2015

Prorok Codzienny

Polityka>Ministerstwo Magii>Wydział Edukacji>Hogwart
Hogwart bliżej mugoli
"W dzisiejszych czasach [...] wiedza na temat mugoli jest kluczowa! Mugoloznawstwo powinno być obowiązkowym  przedmiotem nauczanym od pierwszej do piątej klasy. "
_________________________________________________________________


Mogłoby się wydawać, że wydarzenia z końca lat 90' zakończą problemy związane z nietolerancją Mugolaków. Otóż dowiedzieliśmy się, że na ostatnim posiedzeniu Wydziału Edukacji (podlegającemu Departamentowi Przestrzegania Prawa Czarodziejów) wypłynęła pewna inicjatywa. Jedna z obecnych - Lidia Bones wstrząsnęła zgromadzonymi.

Udało mi się porozmawiać z urzędniczką, która z chęcią powtórzyła mi co myśli na temat mugoloznawstwa w szkołach.
"Mugoloznawstwo wiąż postrzegane jest jako niepotrzebny przedmiot, a jego wykładowców uważa się często za nieudaczników w karierze pedagoga. Jestem zupełnie innego zdania. Sądzę, że w dzisiejszych czasach, gdy czarodzieje co raz bardziej otwierają się na społeczeństwo mugoli, wiedza na ich temat jest kluczowa! Ministerstwo często jest alarmowane tylko dlatego, że czarodziej utknął w drzwiach automatycznych czy próbował potraktować zaklęciami samoobsługową kasę w supermarkecie. Uważam, że to zupełnie zbędne incydenty, które zabierają cenny czas naszym pracownikom. Myślę, że mugoloznawstwo powinno być obligatoryjnym przedmiotem nauczanym od pierwszej do piątej klasy. " ~ Lidia Bones
Cyrus Tavare
Obok pani Bones głośno wypowiada się także Cyrus Tavare, pracownik Wydziału Edukacji, dawniej Amnezjator.
"Proponowałem coś podobnego kilka lat temu, ale informacja rozeszła się bez echa. Teraz nie zamierzamy odpuszczać! Mam doświadczenie w pracy z mugolami. Nie raz można byłoby uniknąć użycia czarów w ich obecności, gdyby czarodzieje wiedzieli więcej na ich temat." ~ Cyrus Tavare
Przyjrzeliśmy się nieco pani Lidii Bones. Utarło się, iż rodzina Bonesów posiadaja koneksje z Ministerstwem Magii. Rzeczywiście łatwo zauważyć, że większość jej członów odnajduje tu swoje powołanie. Ojciec pani Bones od lat pracuje w Biurze Dezinformacji, natomiast matka, córka mugolskiego prawnika, przez wiele lat była ministerialną sekretarką, dziś jest na emeryturze. Lidia Bones ma dwie siostry, które także zatrudnione są w ministerstwie W czasach Lidia szkolnych należała do Ravenclawu. Owutemy zdawała z mugoloznawstwa, zaklęć, historii magii, numerologii oraz eliksirów. W wieku 18 lat zaczęła praktyki w administracji Wizengamiotu, potem przeniosła się do  Wydziału Niewłaściwego Użycia Czarów. Długo jednak tam nie została i jako 23 latka rozpoczęła pracę w Wydziale Edukacji. Dziś ma 29 lat, męża i trzyletniego syna. Wszyscy razem mieszkają w Londynie.

Lidia Bones
Młoda urzędniczka zebrała już kilkunastoosobową grupę poparcia. Większość z nich pochodzi z Urzędu Łączności z mugolami, więc nie mają głosu w sprawach Wydziału Edukacji, jednak ich działalność rozpowszechnia wśród społeczeństwa twierdzenie, że uznanie mugoloznawstwa za obowiązkowe to bardzo dobre posunięcie. 

Odezwały się już jednak głosy sprzeciwu. Wydział Edukacji jest zdecydowanie podzielony. Wielu czarodziejów, tak jak zauważyła pani Bones, sądzi, że przedmiot ten nie jest wart takiej uwagi, a poszerzanie wiedzy na temat mugoli godzi w godność czarodzieja.
Bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się z Delmarem Mobley'em, szefem Wydziału Edukacji, jednak nie zastaliśmy do w biurze. Rzecznik wydziału oznajmił, że odbędzie się dyskusja w sprawie "wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie".

Jako jeden z przeciwników pani Bones, Christopher Selwyn, syn Benedykta Selwyna (wiceszefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów) zgodził się ze mną porozmawiać.


Redaktor: Czy to prawda, że nie zgadza się pan z pomysłem pani Lidii Bones?
Christopher Selwyn:  Ależ oczywiście, że się nie zgadzam. Rozumiem powody, dla których poruszono ten temat i sądzę, że argumenty zwolenników wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa są nie najgorsze, ale  miałby może sens jakieś 100 lat temu.
R: Skąd ta opinia?
S: Otóż wydaje mi się, a właściwie jestem pewien, że w dzisiejszych czasach młodzi czarodzieje są już bardzo oswojeni z mugolami. Chociażby nadążają za zmieniającą się modą co nie udawało się naszym dziadkom. Jeśli nawet nie mają bezpośredniego kontaktu z mugolami, to z ich kulturą stykają się na co dzień choćby w szkole wśród przyjaciół pochodzących z mugolskich rodzin. 
 R: Sądzi pan, że to wystarcza?
S: Tak. W Hogwarcie uczniowie mają już w tym momencie natłok zajęć i nie sądzę by dokładanie kolejnych coś tu zdziałało. Chciałbym też podkreślić, że popularność mugoloznawstwa wzrasta samoistnie. W trzeciej klasie co raz więcej uczniów wybiera ten przedmiot i większość z nich pisze potem Owutemy. Tak wynika ze statystyk.[...] Wiedzą, że jest to dobry krok w przyszłość, bo dziś Biuro Łączności Z Mugolami rozrasta się w ekspresowym tempie i potrzebuje wykwalifikowanych pracowników.
R: Czy to prawda, że jest pan w ogóle przeciwny mugoloznawstwu w Hogwarcie.
S: Oczywiście, że nie [..] Mugoloznawstwo od dawna budzi kontrowersje, ale jedynie konserwatywnych środowiskach.
R: Czyli takich jak pańska rodzina? Jaka jest opinia pańskiego ojca na ten temat?
S: Myślę, że nie muszę odpowiadać na te spekulacje, bo nie mają one nic wspólnego z tą sprawą. [...] Chociaż Wydział Edukacji podlega Departamentowi Przestrzegania Prawa Czarodziejów to mój ojciec nie jest członkiem Komisji Edukacyjnej i nie ma głosu w sprawach tego wydziału. 
Selwynowie znani są jako jeden z rodów czystej krwi, który wciąż kultywuje tradycje. Oczywiście od wielu lat starają się odciąć od opinii "nietolerancyjnych". Pomimo, że Christopher Selwyn chce uchodzić za nieuprzedzonego, trzeba zauważyć, że jego żona, również pochodzi z rodziny stricte czystokrwistej.

dom Selwynów

Mimo wszytko pan Selwyn "delikatnie" określa swój sprzeciw. Haywood Malfoy, znany ze swoich poglądów powiedział dziś.
"Prędzej trolle zaczną gadać niż w Hogwarcie będzie obowiązywał taki przedmiot. Nie mam pojęcia kto o zdrowych zmysłach zajmie sie tą sprawą. To marnowanie czasu! Czarodziejom wystarczy inteligencji i sprytu żeby poradzić sobie z mugolami na co dzień, a od poważnych spraw mamy odpowiednie służby. Dziękuję." ~ Haywood Malfoy
 O przebiegu dyskusji będziemy informować na bieżąco.

Zachęcamy czytelników do przesyłania nam swoich opinii na temat dyskusji w sprawie "Wprowadzenia obowiązku uczestnictwa w zajęciach mugoloznawstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie".




S. Engel

niedziela, 4 października 2015